Cała rodzina na diecie niskowęglowodanowej – czy to ma sens?

Istnieje wiele recept na zdrowie. Jedną z nich jest dieta niskowęglowodanowa, na którą przechodzą całe rodziny. Zyski wynikające z takiego kroku mają być ogromne – lepsze samopoczucie, mniejsza drażliwość, większa stabilność, koniec problemu z nadwagą,
gładka skóra i wysoki poziom energii. Tylko czy dieta niskowęglowodanowa dla dzieci jest zdrowa? Czy warto ją stosować całą rodziną?

Cała rodzina na diecie niskowęglowodanowej – czy to ma sens?

Cała rodzina na diecie niskowęglowodanowej – czy to ma sens?

Dieta niskowęglowodanowa jako lek?

Dieta niskowęglowodanowa jako sposób na szczupłą sylwetkę jest stosowana z powodzeniem na całym świecie. Niektórzy w drodze do lepszego samopoczucia stosują jadłospis całkowicie pozbawiony węglowodanów, przechodzą na dietę ketogeniczną. Po
początkowych wyzwaniach związanych z tego typu stylem życia dość szybko odkrywają, że dzięki wyeliminowaniu węglowodanów czują się lepiej i mają zdecydowanie więcej energii.

Dieta ketogeniczna polecana jest coraz częściej przez lekarzy i specjalistów dla osób z cukrzycą czy insulinoopornością. Jednak czy jest równie skuteczna dla dzieci i młodzieży?

Czy dieta niskowęglowodanowa u dzieci to dobry pomysł?

Istnieją ograniczone dowody naukowe na to, że stosowanie diety niskowęglowodanowej na cukrzycę u dzieci i młodzieży może być skuteczne.

Być może potrzebne są dalsze badania na ten temat. Jedno jest pewne, wszystkie dane właściwie jednoznacznie wskazują, że ograniczanie ilości „węgli” ma sens. I tak naprawdę radykalna zmiana diety może nie tylko ustrzec nas przed cukrzycą, ale również nawet z niej wyleczyć. Przy wsparciu lekarza i podczas jego opieki, można nawet całkowicie zrezygnować ze stosowania leków.

Otyłość jest coraz większym problemem

Jeszcze nie tak dawno otyłość to był problem przede wszystkim dzieci amerykańskich. Obecna zmiana stylu życia obserwowana na całym świecie sprawiła, że nieodpowiednia waga dotyczy dzieci właściwie każdej narodowości, również polskich. Polskie dzieci i polska młodzież jest niestety najszybciej tyjącą populacją w Europie.

Statystyki są więcej niż alarmujące. Już 10% małych dzieci do trzeciego roku życia jest otyłych. 30% dzieci w wieku przedszkolnym ma za dużą wagę i 22% dzieci do 15 roku życia waży za dużo. Pod względem badanej wagi, zajmujemy (według WHO) ósme miejsce w Europie. Niestety jako społeczeństwo nie mamy powodu do radości: dzieci w Polsce tyją najszybciej w Europie.

Bagatelizowanie problemu

Być może szybki przyrost wagi u dzieci wynika z nieświadomości. O ile coraz częściej w krajach zachodnich świadomie rezygnuje się z cukru, ograniczając spożywanie słodyczy do jednego dnia w ciągu tygodnia, o tyle w naszym kraju w wielu kręgach niedawanie słodyczy dzieciom postrzegane jest jako „zbrodnia”. Rodzic, który nie pakuje do śniadaniówki słodkiego wafelka, czy bułki z „czekoladą” często
postrzegany jest negatywnie, jako ktoś, kto odbiera dzieciom dzieciństwo. Dawanie dużej ilości słodyczy to w naszym kraju nadal w wielu miejscach symbol „zamożności”. Świętujemy i cieszymy się „na słodko”. Panuje zresztą pogląd, że „stać cię, to dajesz. Osoby, których nie stać, ograniczają dzieciom jedzenie”. Oczywiście jest całkiem na odwrót. To najczęściej osoby zamożne, świadome tego, co się kryje
za nadmiernym spożywaniem kalorii, „dawkują” dziecku słodycze i starają się ograniczać ilość spożywanych węglowodanów.

Jemy za dużo cukru

Dzisiaj nie jest tajemnicą, że problemem jest cukier. Spożywamy go w zbyt dużych ilościach. W konsekwencji tyjemy, spada nasz poziom energii, pogarsza się nasza odporność, do tego szybciej się starzejemy, nasza uroda cierpi. Zasada ta nie dotyczy tylko nas, ale również naszych dzieci. Cukier zwyczajnie nam nie służy.

Zdrowa dieta niestety nie powinna bazować na płatkach z mlekiem o poranku, białej bułce na drugie śniadanie, ziemniakach i mięsie na obiad i kanapkach na kolację. Węglowodany to bowiem nie tylko słodycze, przekąski, ale również pieczywo, makaron, ziemniaki, ryż…

Według Amerykańskiej Akademii Pediatrii dzieci między 4 a 18 rokiem życia powinny codzienne spożycie kalorii w 30% otrzymywać z białek, w 35% z tłuszczu, mniej niż 10% powinny stanowić kwasy nasycone, z kolei cukry, których spożywamy najwięcej powinny stanowić mniej niż 10%!

Poza tym dzieci powinny pozyskiwać cukier nie ze słodyczy, ale z owoców, roślin strączkowych, produktów mlecznych, warzyw, produktów pełnoziarnistych. W codziennym menu nie ma miejsca na słodkie bułki, makaron, czy biały ryż… Tymczasem tych produktów jemy za dużo, a im więcej ich spożywamy, tym bardziej nas do nich ciągnie…

Czy dzieci jedzą zdrowo?

Niestety generalnie nie. Większość przebadanych dzieci zamiast pozyskiwać kalorie głównie z białek i tłuszczu, w aż 51% otrzymywała je z cukrów! Poza tym wykazano, że oprócz ogromnych ilości cukru dzieci spożywają nadmierną ilość tłuszczy nasyconych!

Czego jeszcze brakuje w codziennym jadłospisie dzieci? Niestety również błonnika! Przeciętne spożycie błonnika wśród młodych osób wynosi około 14 gramów, czyli nieco więcej niż połowa zalecana – 26 gramów!

Naukowcy alarmują, że młodzi ludzie jedzą zbyt wiele żywności przetworzonej! W ten sposób dostarczają za mało witamin i mikroelementów, a zbyt wiele pustych kalorii, a nawet szkodliwych składników, negatywnie oddziałujących na zdrowie i wagę.

Mając to wszystko na uwadze, dieta niskowęglowodanowa staje się dobrym sposobem na powrót do równowagi.

Dlaczego dieta niskowęglowodanowa dla całej rodziny może mieć sens?

Dieta niskowęglowodanowa pozwala wyłączyć z diety żywność wysokoprzetworzoną i słodycze. Dzięki niej można jeść zdrowo i smacznie, do tego zapomnieć o nagłych napadach głodu. Dodatkowo po zmianie menu obserwuje się większą stabilność, mniejszą zmienność nastroju i drażliwość. Brak wahań poziomu cukru we krwi to zdecydowanie spokojniejsze życie dla całej rodziny. Unikamy podjadania i jego
skutków – tycia. Mamy wysoki poziom energii przez cały dzień. Dzieci lepiej się uczą i sprawniej radzą sobie z codziennymi wyzwaniami.

Istnieją dowody, które wiążą stosowanie zdrowej diety z dobrym poczuciem wartości dzieci, a także z niższym ryzykiem depresji, lęków i chorób psychicznych.

Ograniczenie węglowodanów ma także korzystny wpływ na trawienie, zmniejsza problemy z uczuciem ciężkości, zaparciami, czy wzdęciami. Ma wpływ także na zachowanie optymalnej mikroflory jelit.

Dieta niskowęglowodanowa to jeszcze inne korzyści. Na pewno pozwala ona zachować optymalne spożycie tłuszczy i białka. Zwiększa szansę na dobrą ilość błonnika w diecie. Ogranicza stany zapalne w organizmie, zmniejsza też ryzyko chorób, w tym nowotworów. Nic dziwnego, że wielu rodziców za namową ekspertów, w tym lekarzy, decyduje się na znaczące zmniejszenie ilości węglowodanów w
codziennym menu. I na nową dietę przechodzą rodzinnie.

Jak zmniejszyć negatywny wpływ węglowodanów na zdrowie?

Najłatwiej zacząć od napojów i na początek wyeliminować z codziennego menu kolorowe soki, gazowane napoje i zamienić je na wodę.

Następnie wzorem autorki „Glukozowej rewolucji” Jessie Inchausp warto zwrócić uwagę, w jakiej kolejności spożywamy dane produkty. Należy zaczynać posiłek od mięsa lub sałatki i kończyć na ziemniakach i deserze. Najlepiej przed śniadaniem zjeść marchewkę. Chodzi nie tylko o to, co jemy, ale w jakiej kolejności to spożywamy. Nigdy nie serwujemy sobie węglowodanów na pusty żołądek!

Co dalej? Zamienić kupne słodycze na te domowej roboty! Im mniej słodyczy ze słodzikami, które podkręcają apetyt i zwiększają ochotę na gotowe wyroby danych marek tym lepiej…W kolejnych krokach można już ograniczać częstotliwość jedzenia słodkich przekąsek – do jednego razu na dzień, a następnie do planowania dnia całkowicie bez słodyczy. Następnie zmieniamy śniadania – z owsianki z dodatkami
przechodzimy na jajecznicę lub omlety….i tak dalej, i tak dalej.

I tak krok po kroku można dojść do diety mocno niskowęglowodanowej. W praktyce w pakiecie zyskujemy dzięki temu zdrowie, dobrą wagę i lepszą odporność, a do tego lepszy wygląd cery, włosów i paznokci.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Skonsultuj się z lekarzem.

Jesteśmy tu dla Ciebie. Podejmujemy tematy, które dla nas, Rodziców, są ważne. Miło nam Ciebie gościć na naszej stronie! :) Pozostaw ślad po sobie w komentarzu! Jeśli prowadzisz bloga, chętnie Cię odwiedzimy! :)

Komentarze

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.*