Współczesny system edukacji w Polsce zdecydowanie jest daleki od ideału. Nic więc dziwnego, że obecnie większość dzieci uczęszcza na korepetycje. Na takie zajęcia dodatkowe chodzą zarówno słabi uczniowie z poważnymi problemami z nauką, jak i Ci bardziej ambitni, którzy chcą poszerzyć swoją wiedzę. Niestety, ze względów ekonomicznych bądź środowiskowych nie każde dziecko może korzystać z pomocy korepetytorów. Czy brak korepetycji od razu skreśla szansę naszej pociechy na dobre oceny?
Korepetycje – moda czy konieczność?
Ostatnie lata dla większości uczniów były uciążliwe. Konieczność przejścia na naukę zdalną i często brak związanej z tym dyscypliny spowodowały, że dzieci mają coraz większe zaległości w opanowywaniu bieżącego materiału szkolnego. Cała sytuacja przede wszystkim przyczyniła się do uzyskiwania gorszych ocen oraz słabszych wyników na egzaminach. Rodzice chcąc skutecznie pomóc swoim pociechom, zaczęli więc masowo wysyłać je na korepetycje.
Najbardziej obowiązkowi uczniowie uczęszczają na takie zajęcia nawet po kilka razy w tygodniu. Dużą popularnością cieszą się też korepetycje przygotowujące do egzaminu po podstawówce i egzaminu maturalnego. Wielu rodziców wychodzi z założenia, że zdobyta w szkole wiedza nie jest na tyle wystarczająca, aby dziecko poradziło sobie potem na studiach, a tym bardziej na rynku pracy.
Warto jednak zauważyć, że nie każdemu taka pomoc okaże się tak naprawdę potrzebna. Czasami zdarza się bowiem, że nagminne wysyłanie podopiecznego na korepetycje wiąże się z wygórowanymi ambicjami rodziców bądź chęcią dopasowania się do danego środowiska. Najlepiej więc porozmawiać z własnym dzieckiem i ocenić, czy takie dodatkowe lekcje są mu rzeczywiście potrzebne.
Czy bez korepetycji można mieć dobre oceny?
Ambitniejsi rodzice często zastanawiają się, czy dla lepszych ocen koniecznie trzeba posyłać dziecko na korepetycje. Nie każdego stać jednak na taki luksus, a coraz wyższe stawki korepetytorów z pewnością odstraszają uboższe rodziny. Jak się okazuje, wszystko zależy wyłącznie od określonych cech osobowościowych ucznia. W większości przypadków osoby ambitne, które lubią się rozwijać i szukać nowych informacji spokojnie poradzą sobie same. Obecnie w Internecie można znaleźć mnóstwo filmików oraz blogów prowadzonych przez nauczycieli lub specjalistów w danej dziedzinie, które mogą stanowić doskonały materiał uzupełniający. Liczne badania edukatorów wykazały, że najwięksi prymusi i olimpijczycy będący laureatami licznych nagród, nigdy nie korzystali z korepetycji. Ponadprogramową wiedzę zdobywali we własnym zakresie, co jednocześnie stymulowało ich inteligencję, a także efektywnie rozwijało. Inaczej sytuacja wygląda w przypadku słabszych uczniów bez żadnej chęci do nauki. Wtedy zajęcia z korepetytorem w pewnym sensie zmuszą ich do intensywniejszej pracy, co powinno potem przełożyć się na lepsze wyniki w szkole.
Kiedy korepetycje nie są potrzebne?
Z pewnością nie powinno się umawiać korepetycji „na wszelki wypadek”, kiedy dziecko tak naprawdę ich nie potrzebuje lub boryka się tylko z chwilowymi problemami z nauką dotyczącymi np. dłuższej nieobecności z powodu choroby. W takich przypadkach wystarczy jedynie przypilnować podopiecznego, aby częściej sięgał do książek lub pomóc w wyszukiwaniu dodatkowych materiałów edukacyjnych dostępnych za darmo w Internecie.
Zazwyczaj korepetycje nie są również potrzebne osobom, które dbają o systematyczność w nauce i nie robią sobie większych zaległości.
Warto też pamiętać, że obecnie prawie w każdej szkole prowadzone są konsultacje lub zajęcia wyrównawcze. Na takich przygotowawczych lekcjach uczniowie z problemami mogą poprosić o pomoc lub dopytać się nauczycieli, jeśli nie rozumieją jakiegoś tematu. Z kolei dzieci z uboższych rodzin otrzymują możliwość nieodpłatnego korzystania z korepetycji prowadzonych w fundacjach bądź świetlicach społecznych.
Niewątpliwie korepetycje rozwijają umiejętności i poszerzają wiedzę. Ich brak automatycznie nie skreśla jednak szansy zdobycia dobrych ocen. Zazwyczaj determinacja, ambicja i chęć szukania nowych informacji wystarczą, aby uczeń sam sobie poradził. Mniej zdolnych lub niezmotywowanych podopiecznych można za to spokojnie posłać na korepetycje, co pozwoli im uporządkować wiedzę oraz nadrobić wszelkie zaległości.
Komentarze