Bebi płatki mydlane to propozycja alternatywna dla tradycyjnych proszków do prania dla dzieci, która ma służyć młodym mamom do prania pieluszek, bielizny i ubranej dziecięcych. Produkt został przebadany dermatologicznie i klinicznie. Nie zawiera detergentów, enzymów, kompozycji zapachowych oraz barwników.
Płatki mydlane stosowane przez nasze babcie (marka Bebi istnieje od 1949 roku) również dzisiaj znajdują grono zwolenniczek. Można je stosować do prania ręcznego lub w pralce. Mają jednak tę wadę, że wlewa się je bezpośrednio do bębna pralki po wcześniejszym dokładnym rozpuszczeniu ich w gorącej wodzie (co swoją drogą nie jest znowu takie proste).
Przy niższych temperaturach w trakcie prania zdarza się, że pozostają na odzieży, co wymusza ponowne włożenie ubranek do pralki (i zwiększa koszta prania). By uniknąć tego problemu, należy wsypać płatki do naprawdę gorącej wody (najlepiej do butelki) i porządnie wymieszać, potrząsając butelką kilkadziesiąt razy. Dla osób ceniących czas i wygodę – raczej mało komfortowy w użyciu sposób…
Płatki mydlane można używać w każdej temperaturze, zaczynając od tej najniższej, a kończąc na 95 stopniach. Plus za delikatny zapach oraz to, że płatki są delikatne zarówno dla skóry mamy, jak i dziecka. Niestety minus za to, że nie radzą sobie z większymi zabrudzeniami. Polecam ich używać do zabrudzeń po mleku, ewentualnie do przygotowania wyprawki dla malucha. Z czasem gdy dochodzą plamy z marchewki czy obiadku ich usunięcie przy użyciu tych płatków może być dość ciężkie.
200 gramowe opakowanie w cenie 5 złotych starcza na około cztery cykle prania w pralce.
Nasza ogólna ocena:
Kupiłam i generalnie nie jestem zadowolona. Widziałam płatki innych firm, szukam dalej
Jak chcesz być eco i nie mieć alergii to bądź szczęśliwa że możesz kupić cokolwiek bez detergentów
tylko detergenty, wybielacze i inne świństwo usuwa plamy
Od dwóch miesięcy cierpię na zapalenie skóry wywołane detergentami SLS SLES CoCo….. co śtam i inne draństwo
Przeczytaj strony amerykańskie na ten temat. Bo w Polce i Unii są to środki dozwolone a W Stanach od 2004 r. są
na czarnej liście środków alergizujących.
Obecnie już nie piszą w składzie że to SLS itd. tylko środek hipoalergiczny który zawiera aniony i jony powierzchniowo czynne
A CO TO JEST ??? SLS i inne ciężkie detergenty