Można dyskutować o tym, czy zabawki o kształtach Barbie są odpowiednie dla dzieci. Nie brakuje bowiem stanowczych opinii, że nie należy się nimi bawić.
Czy tak jednoznaczne stawianie sprawy i zabieranie dziecku kultowych zabawek Barbie jest konieczne? Ze stanowiskiem tym przecież można polemizować, a wszelkie ostrzeżenia próbować bagatelizować… Trudno jednak z taką lekkością podchodzić do serii Monster High, w której znajdziemy takie akcesoria, jak lusterko tortur, imitacje podciętych żył, czaszki, czy trumny…Ryzyko zabawy nimi nie leży bowiem jedynie w spaczeniu obrazy kobiety i jej sylwetki, ale w zniekształceniu obrazu ludzi jako takich…i w zainteresowaniu się sferą, której daleko od świata dzieci.
Rozmowa o zabawkach Monster High to dyskusja o gustach, a o nich jak wiadomo lepiej się nie dyskutuje. Mimo to, podejmę to wyzwanie.
Moda na Monster High, czyli mroczny gust
Moda na Monster High wpisuje się w trend krwawych opowieści. Upiorne lalki są „dziećmi” Wilkołaka, Draculi, Zombie i innych. W zależności od tego, kim są ich „rodzice” mają od 2 do 12000 lat i wyróżniają się nietypowymi właściwościami: nie widzą swojego odbicia, gubią części ciała, żywią się krwią. Uczniowie znikają, a nauczycielka nosi głowę w dłoniach, innym w niespodziewanych momentach odpadają ręce. Wszystkie, mimo tych pozornych ułomności, mają być upiornie piękne i mega przystojne.
Książki o przygodach Monster High ukazują się w 25 krajach na świecie, wszelkie filmiki oglądane są miliony razy. Ilości gadżetów, zabawek i dodatków z etykietą Monster High trudno zliczyć. Wśród nich bardzo popularne są lalki projektowane przez znaną firmę Mattel. Na opakowaniu każdej z nich znajduje się opis: informacje o tym, co dana lalka lubi, czego nie oraz jaka jest. W ten sposób dziecko może wybrać lalkę najbardziej podobną do siebie. I to jest chyba tajemnica marketingowego sukcesu Barbie Monster High.
Niektórzy biorąc pod uwagę samą tematykę przewodnią oraz sposób jej przedstawiania mówią wprost i bez ogródek: to wstęp i zachęta do satanistycznego myślenia.
Dla zwolenników Monster High są alternatywą dla zbyt cukierkowych, różowych Barbie. Znowu ich przeciwnicy podkreślają, że producent poszedł o parę kroków za daleko, że nie stworzył czegoś w zamian, ale coś, co jest przesadne tak samo jak idealny świat klasycznej Barbie, z tym, że znajduje się na drugim biegunie.
Delikatne i niepraktyczne?
O Monster High można mówić wiele. Czy są to zabawki ładne? Chyba kwestia estetyki. Czy powinny bawić się nimi dzieci? Jak dla mnie dużo zależy od sposobu wychowania…
Starając się być obiektywnym, można zauważyć, że lalki są wykonane bardzo starannie, z dbałością o każdy szczegół. Jednak ze względu na bogactwo modeli trudno opisać je wszystkie.
Niemal każdą z nich łączy jeden fakt: delikatność konstrukcji….Trzeba uważać na połączenie rąk z tułowiem oraz włosy, które w trakcie „kąpieli” wypadają.
Jest coś jeszcze, zabawki kosztują około 130 złotych za sztukę. Ubrania na zmianę to wydatek rzędu 50 złotych. To dość sporo, biorąc pod uwagę kolekcjonerski zamysł producenta, który robi wszystko, by podnieść w dzieciach chęć do posiadania „całej szkoły Monster High”.
Wszystkie dzieci mają…i ja też chcę…
Czy zatem kupić dziecku Monster High? Dać się uwieść modzie? Oczywiście próba odmowy dziecku, które upiera się, że chce mieć daną zabawkę, bo „wszystkie dzieci w klasie mają” bywa bardzo trudna. Jednak czasami warto się postarać, bo ceną może być zdrowie psychiczne dziecka, czy inaczej ochrona przed jego spaczeniem: jak twierdzą przeciwnicy tych lalek.
Lalki kolekcjonerskie?
Podczas rozważania: warto czy nie warto, trzeba mieć na uwadze coś innego. Do wielu modeli lalek Monster High dołączony jest stojak, który świadczy, że należałoby je traktować jako „zabawki kolekcjonerskie”. Tak też były postrzegane na samym wstępie, gdy pojawiły się na rynku, zanim jeszcze moda na nie trafiła do Polski.
Na pewno nie były przeznaczone dla najmłodszych, ale dla dorosłych. Postawione w gablocie w licznych strojach z pięknym makijażem mogły i nadal cieszyć oko…ale w mojej ocenie osób powyżej pewnego pułapu wieku, dla których położenie się spać w trumnie może być upiornie śmiesznie a nie upiornie niezrozumiałe, czy co gorsza rozbudzić ciekawość sferą, od której chcielibyśmy najmłodszych chronić.
A Wy, jaki macie stosunek do tych lalek? Są dla Was obojętne?Pozwalacie się nimi bawić? W jakim zakresie? Wasze dziecko ma samą lalkę, upiorne dodatki do niej? Czy taka estetyka przemawia do Was? Napiszcie!
Córka prosi się o tą lalkę od roku, ale jestem nie ugięta, nie wiem tylko jak długo wytrzymam :-) dzieci potrafią siąść na psychiką pod względem wyłudzania zabawek :-/
Namówiła mnie córka brata…Kupiłam, choć też nie byłam pewna tego wyboru. Teraz wiem, że mogłam sobie odpuścić.
dobrze, że ja mam syna :) Choć pewnie znalazła by się pokrewna zabawka dla chłopca.
Rodzice zazwyczaj bardziej narzekają i widzą zagrożenia tam, gdzie ich nie ma. Dzieci raczej nie myślą o trumnach, tych upiornych twarzach i w ogole, po prostu się nimi bawią. I tyle, nie ma co dramatyzować.
Stanowczo Nie! dla Monster High, czytam komentarze matek , „namówiła mnie córka”, „uległam”, „nie ma co dramatyzować” po samych komentarzach widać że mimo wszystko lalki te wywołują niepokój, i słusznie! Zawierzcie swojej intuicji, i temu co podpowiada zdrowy rozsądek, przy naleganiach naszych dzieci, często nasz wewnętrzny głos z serca kochającej matki zwyczajnie ignorujemy. Poza tym są to lalki które mają na celu propagowanie kultu śmierci, a my chcemy żeby nasze dzieci żyły i miały się dobrze. Ciekawa jestem co na to psycholodzy?
Również stanowcze NIE dla tego typu zabawek!!!
Chyba nie wie pani o czym pani mówi! Współczuje pani dziecku (jeśli pani je ma). Monster High nie są złe. Uczą tolerancji i że rasizm jest zły! A wszyscy widzą w nich tylko zombie zjadające mózgi.
Poczciwina Barbie, to jest pikuś, przy tych tirówkach! Pompowane usta , anoreksja i wulgarne stroje. Ja już nie wnikam,że toto martwe, dzieci inaczej postrzegają pewne rzeczy, myślę,ze nie zrobi im to spustoszenia w psychice. Amerykańskie Halloween działa na podobnej zasadzie i nie widzę w tym nic złego. Dzieci powinny się oswajać ze śmiercią, jest ona w końcu nieodłącznym elementem życia. W tych lalkach najbardziej przeraża mnie…brak gustu. Uważam,że ubieranie dzieci w różowiaste brokaty i cekiny, otaczanie ich taką błyszczącą tandetą wyrabia im specyficzne poczucie estetyki.
To co kiedyś było Halloween 20 lat temu, pusta dynia ze świeczką, i inne dekoracje która miała na celu przypomnieć nam że jest śmierć (memento mori) i wobec tego mamy szanować życie jako najwyższą WARTOŚĆ, przerodziło się w jedną wielką manifestacje śmierci jako coś ostatecznego i tego że po tem nie ma NIC, ( dlatego powinniśmy używać życia). Tego typu lalki, i inne zabawki maja na celu ukształtować w nas i w naszych dzieciach taka właśnie postawę. Wspomnijcie sobie swoje własne dzieciństwo, zabawki i teraz to co serwuje się naszym dzieciom, wylew brzydoty, brak umiaru dobrego smaku/gustu jak zauważyła Helowamama, brak harmonii i ładu. Nie mówiąc o tym że Monster High otacza się OKULTYSTYCZNĄ symboliką. Moja córka (6lat) nie ma tych lalek, zna moje zdanie na ten temat, ale mimo to potrafi powiedzieć jak mają na imię i co robią, bohaterki tych bajek. Ostatnio na jej urodzinach pytałam jej koleżanek kim by chciały zostać (kiedyś w tym wieku dzieci odpowiadały, mamą, księżniczką, pielęgniarką itp…) teraz odpowiedź jest Wampirką :). Jak wszyscy wiemy MARZENIA kształtują RZECZYWISTOŚĆ. TO od nas zależy w jakiej rzeczywistości będziemy żyć my i nasze dzieci. Dla osób chcących zgłębić ten temat polecam obejrzenie konferencji „Odebrać dzieciom niewinność” http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=Ep0CybRL3Gg#at=2012
Pozdrawiam serdecznie wszystkie mamy.
dzieci nie powinny sie bawic takimi lalkami.lepiej kupic dziecku zwykla i tradycyjna lalke
Drogie mamy, widzę, że wasza wiedza w tej materii jest bardzo mglista. Poczytajcie sobie o iluminatach_w przemyśle rozrywkowym, symbolice lotniska w_Denver, Fema_Coffins, Nowym Porządku Świata i ich planie depopulacji ludzi o 95 procent. Lektura tzw. Protokołów_Mędrców _Syjonu też wam nie zaszkodzi. Te zabawki to jeden z elementów przygotowania od maleńkości do śmierci, oswajania z mordem, znieczulaniem na zło, działaniem podprogowym (liczba samobójstw wciąż wzrasta), etc etc. Rośnie w ten sposób społeczeństwo niewolników, ślepych i głuchych (kotek Hello_Kitty – czyli „kotek z piekła” bez ust), pozbawionych empatii, nihilistycznych, złych i egoistycznych.
POSTACIE NIE PIJĄ KRWI!!!!!! Jedyna wampirka w serii jest WEGETERIANKĄ. Mdleje na widok mięsa lub krwi. Nie je zbyt dużo słodyczy. Żywi się warzywami.
Jestem zdecydowaną przeciwniczką tych zabawek. Póki co udaje mi się (bodajże) od ponad roku uchronić córkę przed tym badziewiem. Te zabawki to jest jakiś chory wymysł. Jestem młodą matką, nie dziwi mnie bezmyślne kupowanie innych rodziców tego typu zabawek dzieciom (wiele już widziałam), ale propagowanie Monster High w przedszkolach przez „pedagogów” to dla mnie porażka. Zaniemówiłam jak córka co i róż przynosi kolorowanki MH rozdawana w przedszkolu! A tam – np. śruba w szyi, pocięte ręce. Ludzie – apeluję o swoje zdanie i rozsądek. Kompletnie mnie nie interesuje, że wszystkie koleżanki mają te lalki, a tłumaczę w prosty sposób córce – „Te lalki są brzydkie, ja się ich boję, one strasznie wyglądają, itp.” Skutkuje. Przecież to dzieci…
Ja w lalkach barbie nic złego nie widze co za brednie z tymi barbie to normalne lalki jak prawdziewe dziewczyny ale animowane i w lalce! a monster high to może troche i w tym prawdy lecz i tak lubie barbie i troche monster high!
Lecz nie wiem bo inni nie myslą o tych trumnach o boże:(
Zdecydowanie NIE dla tych potwornych lalek. Moja córka ma 4 lata i nie wie o ich istnieniu. Natomiast jej 5 letnia kuzynka ma takie lalki i wydaję mi się że mają na nią zły wpływ: przeklina, pyskuje, nie słucha się mamy, jest okropna. Hello Kitty też się pozbyłam tak na wszelki wypadek.
Bardzo współczuje pani dziecku. Kuzynka po prostu jest źle wychowana. To nie jest kwestia lalek.
moim zdaniem histeryzujecie. ze niby lalka zniszczy zdrowie psychiczne dziecka? nie rozsmieszajcie. ja jako kilkulatka gralam z bratem w gta, pare lat pozniej obejrzalam ojca chrzestnego I chcialam byc w przyszlosci szefowa mafii… coprawda jestem teraz lekko wypaczona spolecznie, ale uwierzcie mi – zawsze tak mialam. I do tej pory nawet jeszcze nikogo nie zabilam ;)
a biorac pod uwage wasz tok myslenia, to kazda zabawka jest niebezpieczna. lalki Barbie nie, samochody nie, spiderman’y, x-man’y nie… to czym do cholery dzieci maja sie bawic? skoro tylko to wlasciwie je interesuje? moim zdaniem ludzie(a juz kobiety zwlaszcza) popadaja w paranoje w kazdym mozliwym aspekcie, w ktorym tylko wyczuja 'cos niestosownego’. dajcie na wstrzymanie, bo robicie z siebie posmiewisko dla ludzi inteligentnych(ktorymi w wiekszosci jednak NIE jestescie. I to nie obraza, absolutnie. to stwierdzenie faktow. nie kazdy jest taki jaki by chcial byc)
Moja 4 letnia córka uwielbia te lalki. Nie widzi w nich potworów tylko zwykłą zabawkę, którą się po prostu bawi i wszędzie ze sobą zabiera. Ja osobiście uważam, że są piękne i nie mam nic przeciwko kupowaniu lalek monster high.
Lusterko tortur? Imitacje podciętych żył? Picie krwi? Wyzywające stroje? Co?! Żeby coś ocenić, przydałoby się najpierw więcej się o tym dowiedzieć….
Zacznę od tego że żadna lalka nie ma imitacji podciętych żył… w ogóle skąd to wzięliście?! o.O
Nigdy też nie pojawiło się żadne lusterko tortur O.O może chodzi tu o łóżko Frankie, które z drugiej strony ma lustro, ale lustro jak lustro, żadnych narzędzi tortur… Samo łóżko też nie ma żadnych narzędzi tortur, łóżko dla tej lalki jest też „miejscem do ładowania” ponieważ dziewczyna, jest, a raczej potrzebuje prądu…
Nikt też nie pije krwi, jest Draculora, która jest córką Drakuli, ale jest wegetarianką i na sam widok krwi mdleje… (więc z wampirem łączy ją tylko to że odziedziczyła to po tacie)
Żadne ubranie nie jest na tyle krótkie żeby być „wyzywającym” Nawet jeżeli jakaś dziewczyna ma dosyć krótką spódniczkę pod spodem ma zazwyczaj coś jeszcze np. legginsy… Nie wiem co jeszcze mogłoby być tym „wyzywającym” strojem
W MH nie chodzi tylko o modę chłopaków itd. chodzi przede wszystkim o przyjaźń i tolerancje dla innych, czyli że nikt nie jest od nas gorszy i nie powinniśmy na nikogo patrzyć z góry i że wszyscy mają swoje wady i zalety ;)
Wiele odcinków ma też morał miedzy innymi: żeby się nie poddawać, żeby doceniać to co się ma i zauważyć że to czego szukamy jest często bliżej niż nam się wydaje. Tutaj na przykład najnowszy film MH chyba upiorna fuzja czy coś w tym stylu jest o rodzinie, ale nie dosłownej tylko o przyjaciołach i ludziach ze szkoły, (chodziło o Wiktora Frankensteina który był sierotą i strasznie chciał stworzyć sobie rodzinę, nie biorąc pod uwagę tego, że gdyby zmienił swoje wrogie nastawienie do ludzi ze szkoły to oni zmienili by nastawienie do niego i zdobyłby rodzinę, jednak był zbyt oślepiony, co doprowadziło do śmierci Frankie… oczywiście już tłumaczę Wiktor przeniósł się do naszych czasów (tłumacze ponieważ on jest dziadkiem Frankie) ;)) W tym filmie Jeden z nauczycieli a dokładniej prof. Steam mówi o czymś co jest w nas oprócz skóry i kości przez co nie można od tak stworzyć życia, tam po pewnym czasie zostało to nazwane iskrą, ale ja odebrałem że chodziło mu o duszę ;)
Jeszcze na koniec powiem że nowsze postacie przestają być potworami np. córka: Yeti, wielkiej stopy, syreny i ducha, centaura i harpii, potwora z loch ness, potwora morskiego, gargulca itd. oczywiście są też mężczyźni, a mimo tego że w niektórych podanych prze ze mnie przypadkach nazwa zawiera „potwór” nie są to potwory które miały straszyć, a niektóre możliwe że istniały/istnieją na ziemi ;)
Tak więc to chyba wszystko z czym chciałbym się z Wami podzielić, a i teraz lalki bardzo staniały, a nowe można kupić już za 50 zł ;)
Pozdrawiam ;)))
Do: MatthewFrozen.
Masz absolutną rację!!! Przeczytaj moje poprzednie komy.
Całkowicie się zgadzam ;)
Sorry to miała być odpowiedź do jednego z komentarzy i nie chodzi tutaj o to żę całkowicie zgadzam się z artykułem ;)
A ja (za to) mam 16 tych lalek i nie uważam,żebym była opętana xD (mam 12 lat).Wdłg mnie,są nawet lepsze od tych kolorowych,pustych lalek (których jest przecież miliard na rynku).A z resztą TO TYLKO LALKI :) i nie sądzę,żeby jakaś wstała w nocy i czyhała na Ciebie z siekierą xD.
Ja mam 12 lat mam jedna lalkę monster high i uważam ze niektóre osoby wprost przesadnie oceniają te lalki. Racja jest to że nie nadaje sie dla dzieci poniżej 10 roku życia ale też nieprawda że mogą je mieć tylko dorośli bo im to nie zaszkodzi. Fakt o chudości tych lalek może zniechęcać ale fajnie mieć lalkę która można się pobawic w bardzo niezwykły sposób, lub postawic na szafce by nacieszyć oko. Cena tych lalek jest w prawdzie wysoka. Uważam tez że te lalki nie tylko przyciągają swoim charakterem ( według niektórych pobudzajacych do skłonnośći morderczych) ale także swoją odmiennością. Po przednie lalki były praktycznie takie same. lecz te różnią się od siebie wieloma żeczmi np. kształtem nosa, makijażem, kolorem skóry itp. Też wzmianka o tym że to dzieło szatana to po prostu przesada. A i jeszcze coś znam prawie każdą lalkę i nie słyszałam o podciętych żyłach lub o żywieniu się krwią wszystko w tych lalkach jest tak zrobione by nie sprawiały wrażenia strasznych lub nieodpowiednich dla młodzieży. A mojej mamie bardzo podoba sie moja lalka chociaz to kościotrup.
Te lalki są po prostu nie smaczne.
to nie jedz… :P – przepraszam ale nie mogłam się powstrzymac :)
moja córka 1 ma twierdze, że pochodzą one od szatana i nie zamierzam jej więcej kupywać ;)
Kupiłam mojej córce lalke barbie bardzo się ucieszyła lecz po paru dniach powiedziała mi że chce być tak samo chuda jak ta lalka
bardzo mnie to rozczarowało bo moja córka jest szczupła. Powiedziałam jej że jes szczupła ale ona powiedziała że jest gruba. Po 2 miesiącach zobaczyłam lalki moster high były owszem chude ale popatrzyłam na inne takie jak lagoona blue pokazałam córce ją ona bardzo się ucieszyła. Kupiłam jej tą lalke i nie mówiła mi już takich rzeczy.Potem powiedziała mi że chce się dowiedzieć więcej o tej lalce i zaczeła czytać może nie coś uczącego ale przynajmniej zaczeła czytać ;). Naprawde polecam.
Ha, mi zawsze mama ulega Ja kocham Monster high i nie myślę o tym co ludzie o nich myślą ważne że ja to lubię mnie nie interesują Barbie tylko nastoletnie córki potworów ja ciągle się tym interesowałam i będę interesować czy kto chce czy nie chce zawsze kochałam potwory i to mnie wyróżniało od innych dziewczynek a monster high jest tag że dla chłopców są też upiorne chłopaki
Monster High uczy tolerancji oraz pokazuje ,że rasizm jest zły. Obejrzyj kilka odcinków Monster High, a przekonasz się sama. Lalki są starannie wykonane i mają śliczne ciuszki. Wszyscy rodzice gadają w kółko jakie Monster High jest złe i że to zabawka dla satanistów, ale to nieprawda. Monster High ma głębokie przesłanie. Chyba i tego nie zauważasz! Uwierz mi, że Monster High jest super. Jeśli chodzi o cenę-nie masz racji. Nie wszystkie Monster High są drogie. Jedną moją kupiłam za 29 zł, a drugą za 32 zł. (Oczywiście mam też droższe). Tylko biedacy żałują dziecku takiej zabawki!
Lalki te wyglądają jak martwe prostytutki .
A skąd Pani wie jak wygląda martwa prostytutka ????
Jesli jakis rodzic nie pozwala dziecku na taką lalkę BO COŚ to jest idiotą, ja miałam te lalki i szczerze? Nic to we mnie nie zmieniło, od głupiej lalki nikt nie ogłupieje, a te filmy bardziej uczą niż szkodzą
Pragnę dodać swoją opinie na temat tych NIBY groźnych zabawek dla dziecka. Lalki Monster high są wspaniałą kolekcją zabawek dla NASTOLATEK. Nie rozumiem rodziców którzy kupią lalkę a potem piszą 10 artykułów o tym jakie te zabawki są niebezpieczne i nieodpowiednie dla dzieci. No błagam was! Równie dobrze można dziecku kupić grę o strzelaninach i pisać że gra ma na nie zły wpływ. Ludzie! Jest już chyba z 10 artykułów o tym. Nikt nie wyczytał na oficjalnych źródłach i stronach tych lalek że są przeznaczone dla Nastolatek. Może zanim zaczniecie pisać głupoty to:
– Sprawdźcie czy takich artykułów juz nie ma(a uwierzcie mi że jest ich pełno)
– Przeczytajcie coś więcej o tych zabawkach.
Oczywiście ja sama uważam że nie sa odpowiednie dla małych dziewczynek ale ogarnijcie się bo to nie są zabawki przeznaczone dla nich. Matko. Nie wszystkie lalki są dla dzieci. Monster high są lalkami jak każde inne. I co jeszcze widzę. DZIEŁO SZATANA?! Ohh. Co za głupota. Tak bo według waszej logiki każda lalka która się nie usmiecha jest dziełem szatana. BZDURA!
Dziękuje za przeczytanie do końca.
Sama mam kilka takich lalek i myślę są piękne. Każda jest inna i wyjątkowa, ma swój charakter. A o żadnej lalce z podciętymi żyłami nie słyszałam a interesuję się tymi lalkami od dobrych 6 lat. A moje młodsze siostry dzięki nim przestały dokuczać w szkole dzieciom które się odróżniają od reszty. a co do ich ceny to taką lalkę można kupić nawet za 30 zł
BZDURA!
Monster High uczy tolerancji wobec innych jak i samego siebie.
Podcięte żyły? Frankie Sten (jedna z bohaterek) jest córką Frankensteina i ma w sobie SZWY!
Picie krwi? Draculaura, córka wampira, która jest wegetarianką i na sam widok krwi mdleje.
Poza tym zauważmy fakt, że na początku lalki te miały być dla młodzieży/dorosłych jako lalki kolekcjonerskie.
Co do lalek to zgadzam się, że mają trochę za wąską talie, tak jak każda lalka :)
Lalki są naprawdę starannie zrobione (z tąd cena ;) ) i szaacun za to! Ja sama zbieram te lalki od dziecka i normalnie chodzę do kościoła i nie uważam, że mają jakieś podprogowe przesłanie, co więcej nauczyły mnie co to jest TOLERANCJA I SZACUNEK DO SAMEGO SIEBIE.
Rodzice!
Może i myślicie, że te lalki są brzydkie, ale dziecko tak tego nie odczuwa. Dla nich lalka ta jest naprawde ładna :)
Nie jestem mamą ale kiedy byłam troszke młodsza bawiłam się tymi lalkami uważam że nie ma w nich nic złego stroje są piękne i idealnie wpisują się w mój gust same lalki są bardzo dobrze wykonane laleczki kolekcjonuje do teraz i jeśli będę mieć córke to z pewnością kupie jej te lalki bo bardzo mi się podobają.
Wth czemu wy tak nie lubicie MH one po prostu ucza żeby być soba