Lalki Barbie omówiono i jednocześnie skrytykowano na wiele sposobów: pod kątem proporcji, wyglądu nóg, długości szyi, szerokości bioder, propagowania niemożliwej w rzeczywistości do osiągnięcia figury, braku zwracania uwagi na „intelekt” lalki i skupianiu się na powierzchowności. Jednak to, co ostatnio zrobił Nickolay Lamm, artysta i naukowiec „odciąża” legendarną zabawkę w inny sposób: pozbawia ją mocnego makijażu.
W eksperymencie nie chodziło o to, by lalka wyglądała źle (z cieniami pod oczami, zmęczoną twarzą, niedoskonałościami), ale by pozbawić ją makijażu i by jej wygląd był bardziej naturalny. Lamm wraz z pomocnikiem usunął graficznie makijaż z kilku lalek i tym sposobem wywołał spore zainteresowanie w internecie. Zdjęcia od tygodnia krążą online i wywołują falę komentarzy.
Efekt jest zaskakujący. Jak mówi artysta: „Ludzie tak bardzo przyzwyczaili się do Barbie z ostrym makijażem, że efekt „bez” wydaje im się po prostu nieładny…”
Lamm ma jednak odmienne zdanie. Proponuje, by wprowadzić do sprzedaży lalki Barbie bez makijażu, bardziej naturalne i według niego piękniejsze.
A co Wy o tym sądzicie?
ot, normalna dziewczyna z sąsiedztwa … :)
Bardzo dobry pomysł, normalne dziecko niech sie bawi normalnymi zabawkami…tyle. ta lalka wygląda normalnie ;) jak nie barbie, co akurat jest zaleta :D
ta bez makijażu wydaje mi się młodsza o ok. 4-5lat.zostawiłabym tylko pomalowane rzęsy i też byłoby cool.