Baby Annabell to kultowa lalka, która kosztuje sporo, ale gdy pojawia się w domu, dyskwalifikuje każdą inną lalkę. Zajmuje pierwsze miejsce w sercu małej dziewczynki i w pełni na to zasługuje. Jest wprost stworzona dla małych mam!
A to dlatego, że jest jak żywa. Do złudzenia przypomina małe niemowlę. Porusza ustami (góra-dół), w charakterystyczny sposób naśladując ssanie, zamyka i otwiera oczy, płacze prawdziwymi łzami, robi siusiu, gaworzy, odbija się jej po jedzeniu, ziewa. Opieka nad lalką nie musi odbywać się jedynie na działaniach kierowanych przez wyobraźnię. Zabawka sama zmotywuje swoim zachowaniem reakcje małej dziewczynki. Swoim płaczem wymusi do zwrócenie na siebie baczniejszej uwagi, zmotywuje do podania smoczka lub butelki z wodą. Być może sprawi, że mała mama będzie ją nosić i delikatnie uderzać po pleckach, by sprowokować odbicie. Możliwości jest naprawdę wiele.
Baby Annabell opinie
Lalkę Baby Annabell, taką jak na zdjęciu, testowała 3,5 letnia dziewczynka. Mimo że dotąd miała okazję bawić się różnymi lalkami, jednak ta wpadła od razu jej w oko. Początkowo nieco nawet zaskoczyła swoją funkcjonalnością. Dziecko było na tyle zdziwione, że prosiło o pomoc rodziców, by ci pomogli ukoić płacz Annabell. Co ciekawe, im dłużej córka bawiła się Baby Annabell, tym lalka rzadziej płakała. Bardzo szybko nauczyła się, jak postępować z zabawką, jak reagować i również tego, jak ją wyłączyć.
Z tym niestety wiąże się pewien minus – słaba jakość rzepów na ubranku lalki. W mojej ocenie powinny być one znacznie lepsze, biorąc pod uwagę przeznaczenie zabawki.
Dobrym rozwiązaniem jest również wyłączanie Annabell samoistnie. Jeśli zabawka pozostaje „sama” przez dłuższy czas, a dziecko się nią nie bawi, przechodzi w stan uśpienia. Lalkę można ponownie obudzić, wkładając jej do ust smoczek lub końcówkę butelki. Czasami jednak nie od razu to działa, co sprawdziliśmy podczas zabawy, i wtedy trzeba włączyć zabawkę przesuwką z tyłu.
Ciekawą opcją jest karmienie wodą Annabelle. Niestety jeśli się przesadzi, nadmiar wody wylewa się przez oczy. Lalka samoistnie nie opróżni zbiorniczka, trzeba jej w tym pomoc, naciskając przycisk na brzuszku. Lalka oczywiście ma w komplecie pieluszkę (można dokupić zestaw pieluszek).
Podsumowując: lalka Annabelle nie jest doskonała, ale na tyle dobra, że warto rozważyć jej zakup, zwłaszcza jeśli nie przeraża nas cena, około 250 złotych.
Ogólna ocena:
Przecież to ma tak być, że wylewa się przez oczy, bo niby PŁACZE! I to jest najfajniejszy bajer :) A dołem chyba siusia? ;)
Witam ja do lalki mam dołączony wężyk może ktoś wie do czego służy???