Żaneta, matka Heleny. Zadeklarowana przeciwniczka klapsów, nocnikowego terroru i hodowli geniuszy. Stara się wychować dziecko na jednostkę szczęśliwą, niekoniecznie wybitną. Od dwóch lat - spełniona i szczęśliwa kura domowa . Z "nudów i bezczynności" wymyśliła sobie zajęcie: blog. Wierzy, że bez poczucia humoru nie da się wychować dzieciaka "na ludzi". Stara się do misji, którą jest macierzyństwo, podejść z dystansem.
Matki „siedzą w Internetach”. Jeszcze jakiś czas temu aktywność internetowa postrzegana była jako rozrywka dla młodzieży, względnie marnowanie czasu. Dziś jest inaczej. Fejsbuk jest ważnym elementem naszego życia. To sposób na komunikację, spędzanie wolnego czasu, nawiązywanie kontaktów i przyjaźni, na wyrażanie siebie. Co ważne, badania dowodzą, że ludzie aktywnie spędzający czas w wirtualnej przestrzeni są bardziej skorzy do pomocy charytatywnej niż ci, którzy Internet uznają za szatański wynalazek. Oczywiście, Internet a zwłaszcza fejsbuk, może być paskudnym miejscem pełnym pogardy i inwektyw. Wystarczy odrobina złej woli i stosowanie się do kilku poniższych porad. Czytaj dalej →
Niektóre słowa same cisną się na usta, gdy widzimy słodką, puciatą twarzyczkę niemowlęcia. Wszelkie słodziusio-milusie zdrobnienia, sepleniący szczebiot i inne „aj ti ti bobaśku” wyrywają się z dorosłych gardeł, zanim pomyślimy, co tak naprawdę wygadujemy. Jakie „dziecięce” słowa słyszymy najczęściej? Skąd się wzięły? Spróbujmy zabawić się w językoznawców… Czytaj dalej →
Kolejny sezon wakacyjny przeszedł do historii. Dzieciaki wróciły z koloni i obozów. Większość z nich będzie dysponowała sporą ilością nowych umiejętności. Na harcerskich obozach nauczyły się obierać ziemniaki, pracować w grupie, rozróżniać kierunki świata. Wakacje u dziadków dały niektórym dzieciakom możliwość poznania pracy w gospodarstwie. Jeszcze inne, dzięki bogatemu programowi kolonijnych wycieczek, zwiedziły zabytkowe miejsca lub nauczyły się pływać. Będą przypominały o tym rozmazane fotografie, pocztówki, pamiątki. Oczywiście można inaczej. Część dziewczynek wróci do domu zaopatrzone w profesjonalne portfolio, a niektóre przywiozą nawet koronę Miss! Co jeszcze można przywieźć z obozów piękności? Przeświadczenie o tym, że uroda i ładne ubranie jest miarą wartości kobiety. Czytaj dalej →
Przyczyną karmienia PASZĄ jest lenistwo matek. Krowie mleko jest dla cielaków. Kobiety wybierające butelkę są pozbawione instynktu macierzyńskiego, nie potrafią poświęcić się dla dobra swoich dzieci. Tylko karmienie piersią buduje więź matki z dzieckiem. Dzieci karmione mlekiem matki są zdrowsze i mądrzejsze niż ich rówieśnicy karmieni mlekiem modyfikowanym. I mają lepszy zgryz. Szybciej chodzą, lepiej mówią. Dobre matki karmią piersią. Wystarczy? To wybór ogólnych tez wygłaszanych przez światłe bywalczynie for internetowych i portali społecznościowych. Już samo nazwanie mleka modyfikowanego paszą jest wyjątkowo podłym postępowaniem. Porównywanie cudzych dzieci do cieląt to już cios poniżej pasa. I pomyśleć, że do takiego okrucieństwa wobec innych, zdolne są „najlepsze” z matek! Czytaj dalej →
Wiele matek nie potrafi pogodzić się z faktem, że dzieci dorastają. Wyręczają, pomagają, czują się potrzebne. Nawet, jeśli ich działanie nie jest celowe i świadome, dążą do uzależnienia dziecka od siebie. Pytanie brzmi: komu to wyjdzie na zdrowie? Pierś… nie ma tu nic do rzeczy. Nie będzie kolejnej burzy w szklance wody. Nie o karmieniu piersią mowa, a o karmieniu w ogóle. Znacie pięciolatki, za którymi mama biega z łyżką zupy? A może nieobcy Wam widok przedszkolaków otwierających posłusznie buzie na matczyną komendę: aaam! Ba, zdarzają się nastolatki, którym mamy wyjmują ości z ryby! Jakim cudem, dzieciaki, które potrafią złożyć 120elemetowe puzzle w 3D nie potrafią samodzielnie zjeść posiłku? Ano, to już zasługa nas- matek. Czytaj dalej →
Badania prowadzone od lat pokazują, że dzieci mają coraz większy wpływ na to, co wkładamy do koszyka. Decyzje od błahych typu: którą kawę śniadaniową kupimy, po: dokąd wyjedziemy na wakacje, podejmują dzieci. Według badań przeprowadzonych przez Polski Program Jakości Obsługi, nawet 96% zakupów dokonywanych jest pod wpływem dzieci. Czytaj dalej →
Wychowanie dzieci podlega trendom. Oczywiście, wiele mam zaklina się, że niczego nie robi pod wpływem mody, ale jest to oszukiwanie samej siebie. Czytamy, wyszukujemy, wybieramy – z tego, co obecnie na topie. Wiele z nas, niestety, daje się zwariować. O …
Polskie prawo zwalnia kobiety w zaawansowanej ciąży z obowiązku zapinania pasów bezpieczeństwa. I choć od lat lekarze, producenci aut, instruktorzy i specjaliści walczą z mitami mówiącymi o szkodliwości zapinania pasów, nadal wiele kobiet korzysta z przyzwolenia na tę „jazdę bez trzymanki”. Dlaczego to robią? Czytaj dalej →
W starym porzekadle „śmiech to zdrowie” jest więcej niż ziarenko prawdy. To fakt, potwierdzony naukowo. Śmiech dotlenia organizm, zwiększa odporność, rozładowuje stres, poprawia nastrój, dodaje energii. Same pozytywy! Dlaczego wobec tego rodzice tak często pozbywają się poczucia humoru, dystansu i …
Każdego dnia fejsbukowa ściana zasypywana jest apelami o pomoc. Słodkie dziecięce buźki, chwytające za serca ujęcia, dramatyczne historie. Rodzice chorych dzieci walczą. A my? Coraz częściej „przewijamy”, bez czytania, bez refleksji, bez zastanowienia. „Przecież nie jestem w stanie pomóc wszystkim. Udostępnię- niech pomagają inni”. Myślisz tak czasem? A może warto coś zmienić? Czytaj dalej →
Doskonale wiemy, czym wybrukowane jest piekło, mimo to, każdego dnia dokładamy własną cegiełkę. Jakim cudem – spytacie? Używając zwrotów, które mimo rosnącej świadomości rodziców, nadal nie wypały „z obiegu”. Intencje wypowiadającego, zawsze są dobre. Skutki – odwrotne do zamierzonych. O jakich zwrotach mowa? Czytaj dalej →
Kiedyś dzieci miały co prawda więcej swobody, jednak miały również więcej obowiązków i zdecydowanie mniej praw. Zachowania, które odbiegały od normy ustalonej przez dorosłych określane były jednoznacznie jako niegrzeczne. Dzisiaj pochylamy się z uwagą nad małym człowiekiem. Próbujemy dociec przyczyny niepożądanych zachowań, usprawiedliwiamy. Mimo iż coraz częściej zdajemy sobie sprawę, że dziecko ma prawo do emocji i własnego zdania, nadal chętnie zamykamy je w szufladce z napisem „niegrzeczne”. Kiedy najczęściej? Czytaj dalej →
Moda na zdrowe jedzenie zatacza coraz szersze kręgi. Rośnie świadomość konsumentów. Nie chcemy jeść „byle czego” a tym bardziej nie chcemy owym „byle czym” karmić naszych dzieci. Producenci żywności mają nie lada kłopot- muszą przekonać nas, że to, co proponują, jest nie tylko smaczne, ale również zdrowe. Starają się jak mogą, niekiedy ze znakomitym skutkiem-przykładem są osławione Danonki, które przez lata uważane były za zdrowy posiłek dla malucha. Co jeszcze udaje zdrową żywność?
Dzieci są różne. To odkrywcze zdanie zawarte we wstępie często służy nam do usprawiedliwiania zachowania naszych pociech. Po części jest to prawdą – dziecko posiada pewne wrodzone predyspozycje. Mamy więc maluchy śmiałe i otwarte, mamy również nieśmiałych wrażliwców, a także …
„Matka zastąpi każdego, ale nikt nie zastąpi matki” – ta oto głęboka sentencja krąży w sieci okraszona wzruszającymi fotografiami. Udostępniają wszyscy: mamy, dzieci, portale dla rodziców. Za każdym razem, kiedy mam okazję ujrzeć nową odsłonę tegoż tworu zastanawiam się nad jego sensem. Niepotrzebnie, ten „cytat” nie ma sensu. Matka nie jest w stanie zastąpić dziecku nikogo. Z całą pewnością nie powinna próbować. Czas pogodzić się z faktami: matka, to „tylko” matka. Ta rola powinna nam wystarczać. Czytaj dalej →
Przeświadczenie o tym, że nasze dziecko jest ciut inteligentniejsze i ciut piękniejsze niż wszystkie inne jest wpisane w rodzicielstwo. Tak już mamy.
To chyba dobrze- dziecko powinno wiedzieć, że rodzice są z niego dumni i że jest dla nich najważniejsze na świecie. Niestety, często dajemy się ponieść emocjom. Wystarczy, że pojawia się jedno niewinne „co? Jeszcze tego nie potrafi? Moja już dawno to umie!, aby w matkach obudził się pęd do rywalizacji. Czym najczęściej licytują się matki? Co wpędza je w kompleksy? Jakie „nadprzyrodzone” umiejętności wynajdują dla potwierdzenia inteligencji i wyjątkowości swojego brzdąca? Przedstawiam krótkie zestawienie. Czytaj dalej →
Ekologia powoli przestaje być zdrowym sposobem na życie, a staje się religią. Wszystko dobrze, jeśli jej wyznawcy zachowują zdrowy rozsądek i tolerancję dla reszty świata, gorzej, jeśli mamy do czynienia z ekologiczną inkwizycją. Znam mądre mamy z zacięciem ekologicznym, od …
Czas przyjąć to do wiadomości. Za Twoich czasów było inaczej. Za Twoich czasów świat nie był naszpikowany technologią, za Twoich czasów noszono inne ubrania, panowały inne zwyczaje. Nie spędzałeś życia przed telewizorem, bo nikt nie wpadł na pomysł, aby Ci go wstawić do dziecięcego pokoju. Nie grałeś w gry na PS, tylko dlatego, że ich ich nie było. Nie byłeś przez to lepszy, ani mądrzejszy. Dzieci się nie zmieniły: nadal są radosne, bywają niegrzeczne, nadal potrzebują opieki, mądrej troski i miłości. Zmienili się za to rodzice-uznali, że zabawki za niebotyczne pieniądze, firmowe ubrania, i skuter na komunie to synonim życiowego sukcesu. Jeśli więc nadal chcesz wystawiać diagnozy dla świata, wystawiaj je nam-dorosłym. To my jesteśmy odpowiedzialni za dzieci. Czytaj dalej →
Prasa i telewizja karmią nas kolorowymi reklamami preparatów na wszystkie problemy: odporność, koncentracja, brak apetytu. Slogany reklamowe nie tyle kuszą, co prowokują: kochasz swoje dziecko? Podaj mu witaminy Takie a Takie! Chcesz, by Twoje dziecko zdrowo rosło? Podaj mu To i To! Nie podajesz? To proste: nie kochasz i nie chcesz, by było zdrowe. Czy kolorowe pigułki rzeczywiście pomagają naszym dzieciom? Czytaj dalej →
Naukowcy z Uniwersytetu Hastlinga w stanie Maine wyselekcjonowali gen odpowiedzialny za… rozrzutność. Okazuje się, że skłonność do wydawania więcej niż się zarabia nie jest kwestią braku gospodarności. Dr. Jeff Brenett, który kierował badaniem stwierdza: Stoimy u progu nowej ery. Dzięki …