Niemowlęta, zwłaszcza w pierwszych miesiącach życia, nie potrafią oddychać przez usta, dlatego gdy dopada je katar, przeziębienie i nosek jest zapchany, stają się bardzo marudne, płaczliwe. Nie są w stanie ssać, spokojnie oddychać, czy spać, a każda minuta infekcji jest dla nich bardzo trudna.
Sytuacji nie ułatwia pozycja leżąca dziecka, która sprawia, że wydzielina kataralna szybko spływa do niższych partii układu oddechowego, co może w błyskawicznym tempie doprowadzić do zapalenia oskrzeli czy zapalenia płuc. Z tego powodu lekarze zalecają bardzo staranną opiekę nad niemowlakiem nawet w trakcie niewielkiego przeziębienia.
Istotne jest dokładne i bezpieczne oczyszczanie noska maluszka.
Zadanie to ułatwia aspirator Aspinosek, urządzenie medyczne intuicyjne w obsłudze nawet dla niedoświadczonych rodziców. Aspinosek został wykonany w staranny sposób z myślą o najmłodszych dzieciach. Posiada odpowiednio wyprofilowany korpus i końcówkę z jednorazowym filtrem, który umożliwia przyłożenie końcówki do otworu nosowego dziecka. Rolą rodzica jest wciągnięcie powietrza przez ustnik, co umożliwia pozbycie się wydzieliny z noska maluszka.
Produkt jest bardzo wygodny w użyciu. By z niego korzystać, nie potrzebujemy żadnych dodatkowych sprzętów (np. odkurzacza), co umożliwia oczyszczanie noska niemowlaka w każdych warunkach – nawet niesprzyjających. Poza tym aspirator może być stosowany tak często, jak istnieje do tego potrzeba.
W używaniu tego typu produktów szczególnie liczy się higiena. Dlatego aspirator posiada jednorazowy filtr, który po użyciu należy wyrzucić, a korpus umyć wodą i mydłem lub płynem do naczyń. W opakowaniu znajdują się trzy końcówki wraz z filtrami.
Dodatkowo można kupić 12 jednorazowych filtrów i stosować je w razie potrzeby. Filtry zamknięte są w wygodnym małym różowym pudełeczku – podzielonym na trzy części. Istnieje możliwość otworzenia tylko jednej, wybranej. Jest to bardzo poręczne, funkcjonalne i trwałe rozwiązanie.
Co sądzimy o produkcie? Czy Aspinosek sprawdza się w praktyce?
Produkt jest nie tylko wygodny w stosowaniu, ale również bardzo starannie wykonany. Dobrze leży w dłoni, a odpowiednio wyprofilowana końcówka ułatwia oczyszczanie noska.
Producent zamknął aspirator w poręcznym pudełeczku, co ułatwia przechowywanie go. Dołączył do opakowania czytelną instrukcję obsługi oraz podzielił się informacjami na temat utrzymania w czystości urządzenia.
Wyrób posiada znak CE.
Na koniec cena – około 10 złotych (koszt wymiennych jednorazowych filtrów – 5 złotych).
Konkurencyjne produkty kosztują około dwa razy więcej. Aspinosek w niczym im nie ustępuje, a jest dużo wygodniejszy i bezpieczniejszy od gruszek, którymi oczyszczały noski nasze babcie i mamy.
Polecamy Aspinosek i bez wątpliwości nadajemy Tytuł Rodzicielskiego Hitu – za świetne, staranne wykonanie, wygodę stosowania i atrakcyjną cenę oraz dobrą dostępność produktu.
cena rzeczywiście powalająca, tyle samo zapłacimy za gruszkę a tu proszę aspirator:)
wow, rzeczywiście się oplaca :)
Nigdy nie miałam aspiratora…nie wiem czy umiałabym to obsługiwać?
Ja przy pierwszej córce używałam tylko „katarka”. Walka z katarem oznaczała również walkę dziecka ze sprzętem i moje osobiste „dramaty” i myśli, że chcąc jej pomóc lepiej oddychać, musi przejść przez męki, do których i ja się dokładam. Usunięcie wydzieliny przy pomocy wyłącznie 1 osoby graniczyło z cudem. :( Trzeba było trzymać dziecku główkę, rączki, nóżki, do tego aspirator i jednocześnie włączać i wyłączać odkurzać. Nie wspomnę już, że od czasu do czasu rurka od aspiratora wypadała z rury od odkurzacza. Jednym słowem „masakra”. Dziecko bało się huku odkurzacza, płakało i wyrywało się. Każdy rodzic wie, jak dziecko zakatarzone jest rozdrażnione, a tu dodatkowe „ataki” jakimś dziwnym wynalazkiem, na dodatek dość głośnym (niestety nasz odkurzacz do bardzo cichych nie należał, a przy małej mocy- efekty nie były widoczne).A jeszcze jak doszło odciąganie katarku w nocy i uruchamianie odkurzacza średnio co godzinę…w pokoju spała jeszcze starsza córka a mąż wstawał o 5 do pracy…
Nie wspomnę już o czyszczeniu aspiratora, które było bardzo niewygodne. Dotarcie do wszystkich zakamarków, gdzie osadzała się wydzielina było bardzo utrudnione (widziałam, że obecny katarek plus ma troszkę lepsze rozwiązanie w tym zakresie- ale jego już nie testowałam). Przy drugiej córce- również z początku był katarek, z podobnym doświadczeniem. Niedawno koleżanka poleciła mi „aspinosek”. Młodsza córka ma już 3 lata i niestety należy do tych dzieci, które nadal potrzebują pomocy przy usuwaniu kataru, a powiedzenie „zrób podobnie jak świnka” nie pomagało w pozbyciu się nadmiaru wydzieliny z noska. I tu dziękuję za Aspinosek. Pierwsza i dla nas chyba najważniejsza zaleta- cichy- córka bez problemu pozwala sobie usunąć nim zalegający katar, do tego różowy kolor- czy może być coś fajniejszego dla małej królewny? Cena też bardzo korzystna dla naszej kieszeni, a pudełko po pustych zapasach od razu wykorzystała na schowek dla swoich skarbów. Co mogę zatem powiedzieć- „polecam”!!!
Palula, coś dziwne problemy masz? Jakie oczyszczanie? Jakie problem z umyciem aspiratora? Co Ty piszesz? Pracujesz dla katarka, czy co?
Marika nie pracuję dla „katarka” i skąd ten pomysł? Napisałam, jakie miałam doświadczenie przy stosowaniu ich wyrobu (podłączanego do odkurzacza), a jakie, gdy kupiłam zwykły aspirator, czyli Aspinoska. Ten aspirator można w całości demontować na poszczególne części, więc nie mam żadnego problemu z czyszczeniem. Przy dwuelementowej wersji „katarka” (aspirator+ końcówka), którą ja miałam czyszczenie wyrobu było bardzo uciążliwe i niestety resztki wydzieliny czasem zostawały na jego ściankach lub przedostawały się do wężyka. A teraz mam inny aspirator i tego problemu już nie mam. Tyle w tym temacie.
U nas Katarek nie sprawdził się, synek się go bał…aspirator jak najbardziej.
Nie rozumiem jakie problemy z czyszczeniem?
Używam Aspinoska od narodzin córeczki i zdecydowanie mogę go polecić jako nieodzowny atrybut wyprawki. Dzięki niemu szybko pozbywam się wydzieliny. Łatwy w obsłudze i czyszczeniu-nawet przemywanie wodą wystarczy :) Filtry nie przepuszczają nawet sporą ilość katarku- przetestowany przy wielu przeziębieniach. Dobrze wyprofilowany, także nie boję się, że wsunie się głębiej do noska. Stosuję razem z roztworem soli morskiej, przy okazji nawilżam śluzówkę, co jest ważne w okresie jesienno-zimowym. Na spacer zawsze go zabieramy, pudełeczko jest niewielkich rozmiarów, mieści się w naszej małej torbie. Aspirator podłączany do odkurzacza nie wchodziłby w grę, bo córeczka boi się dźwięku odkurzacza, a i cena świetna- przy zakupach wyprawkowych dzięki temu troszkę oszczędziliśmy. Pozostaje mi tylko polecać!
nie znalam tego produktu, ale podoba mi sie
Kupiłam :) Polecam! Jest super!