Wyobraź sobie taką sytuację. Przynosicie do domu wymarzone zwierzątko. Wszyscy na nie długo czekaliście, zwłaszcza dzieci. Tymczasem kilka dni po tym, gdy ukochany czworonóg, na przykład kot, zamieszkał pod Waszym dachem, pojawiają się nieprzyjemne symptomy alergii. Dziecko trze oczy, kicha, męczy się ze łzawieniem, katarem i kaszlem. Co robić? Czy jedyny sposób to oddanie zwierzaka? A może alergia na kota może być skutecznie leczona?
Alergia na koty to powszechny problem. Dotyczy około 10% społeczeństwa.
Alergia na kota. Potrzebny mądry alergolog
Przed kupnem kota czy zabraniem zwierzaka ze schroniska, warto sprawdzić, czy dziecko jest uczulone na kota. Można to zrobić u lekarza, wykonując testy. Można też wybrać się do hodowli i pobyć w niej 1-2 godziny, obserwując reakcję organizmu.
Niestety nawet wtedy, gdy postąpimy tak, jak powyżej, nie mamy gwarancji, że dziecko czy dorosły nie zareaguje negatywnie po dłuższym czasie, gdy już kociak będzie w domu. Bywa różnie, czasami objawy alergii pojawiają się po prostu później.
Dobra wiadomość jest taka, że nie ma sensu, nawet wtedy, załamywać rąk. Warto po prostu zachować spokój i udać się do lekarza. Specjalista oceni, jak silna jest alergia i zaproponuje leczenie. W praktyce okazuje się, że czasami wystarczy ograniczyć głaskanie zwierzaka, nie wpuszczać kota do sypialni dziecka, by zauważyć wycofanie się objawów alergii. Można podawać dziecku leki alergiczne, skuteczne jest też odczulanie.
Niekiedy, gdy objawy są delikatne, organizm dziecka się przyzwyczaja i objawy znikają. Nie ma reguły.
Co robić, gdy problemem jest alergia na koty?
- uczul dziecko, żeby dokładnie myło ręce po zabawie z kotem,
- uwrażliwiaj, żeby maluch nie dotykał podczas zabawy okolic twarzy,
- jeśli uczulona jest osoba z rodziny, niezamieszkująca z Wami, warto rozważyć kąpanie kota przed jej wizytą, to często pomaga,
- systematycznie sprzątaj mieszkanie,
- codziennie odkurzaj,
- jeśli masz taką możliwość wybierz kota, a nie kocura, by zmniejszyć ryzyko alergii,
- badania pokazały, że mniej uczulają koty o jasnej niż ciemniejszej sierści,
- kastracja zwierzęcia zmniejsza ilość wydzielanego łoju – warto o nią zadbać, by zmniejszyć objawy alergii.
Warto śledzić też doniesienia ze świata nauki. Grupa badaczy ze Szwajcarii wynalazła szczepionkę dla kotów, która sprawia, że zwierzaki nie uczulają. Celem szczepionki jest osłabienie białka wytwarzanego przez gruczoły łojowe i ślinowe kota. Trzeba bowiem dodać, że w przypadku kota nie uczula jego sierść, a ślina, jaką kot pozostawia na niej podczas mycia.
Komentarze