Pierwszy rok szkoły to duże przeżycie zarówno dla debiutujących uczniów, jak i ich rodziców. Nic więc dziwnego, że troskliwi opiekunowie próbując dostosować się do nowej sytuacji, wykorzystują różne metody wychowawcze, które mają na celu zmobilizować podopiecznych do działania. Niektóre z nich mogą jednak wywoływać u dzieci stres, poczucie winy, a nawet lęk, co bezpośrednio przekłada się na wyniki w nauce oraz nieprawidłową adaptację w szkole. Sprawdź, jakie są najczęstsze błędy popełniane przez rodziców pierwszoklasistów i jak skutecznie ich uniknąć!
1. Wyręczanie dziecka w pracach domowych
Większości rodzicom bardzo zależy na tym, aby ich pociecha wypadała w szkole jak najlepiej. Niektórym nawet do tego stopnia, że wyręczają swoje dzieci we wszystkich pracach domowych. Opóźnianie prób indywidualnego odrabiania lekcji przez malucha nie tylko nie uczy samodzielności, ale również demotywuje, a nawet nakłania do lenistwa. Rodzicom brakuje też cierpliwości i chcąc zaoszczędzić na czasie, nie pozwalają podejmować pociechom własnych decyzji. Nawet jeśli praca domowa nie będzie perfekcyjnie odrobiona, a dziecko dostanie gorszą ocenę, to świat się nie zawali – wręcz odwrotnie, maluch nauczy się, że nie wszystko jest idealne, a na sukces trzeba sobie po prostu zapracować.
2. Zbyt duże oczekiwania wobec dziecka
Rodzice często mają zbyt duże oczekiwania wobec swojego podopiecznego. Część z nich uważa, że dziecko w szkole powinno się zawsze wzorowo zachowywać i przynosić jak najlepsze oceny. Zapominają jednak, że pierwszoklasiści to nadal maluchy, które nagle z beztroskiej zabawy przeszły w rytm nauczania. Trudno więc od kilkulatków wymagać, że przestaną zachowywać się jak dzieci oraz zaczną poważnie podchodzić do edukacji. W pierwszej klasie wiele pociech nadal jest nadmiernie aktywnych, wesołych, chce się bawić oraz rozrabiać. Oczekiwanie, że dzieci zaczną zachowywać się jak dorośli i w pełni odpowiedzialni ludzie jest więc dużym błędem. Zamiast tego, warto wspierać swoją pociechę, jednocześnie nie odbierając jej przy tym dziecięcej radości.
3. Niedopuszczanie do siebie krytyki dziecka
Wielu współczesnych rodziców bardzo źle przyjmuje wszelkie niepochlebne opinie na temat ich pociechy. Jeśli wychowawca zwróci uwagę, że dziecko wyśmiewa się z kolegów z klasy, ignoruje polecenia nauczyciela bądź nie odrabia lekcji to od razu reagują krzykiem, oburzeniem, a nawet agresją. Bezkrytyczne podchodzenie do zachowania swojej pociechy przede wszystkim utrwala w niej niewłaściwe postawy oraz negatywne cechy. Należy więc być otwartym na krytykę dzieci, zwłaszcza kiedy dotyczy jakiejś sytuacji w szkole. Szybka interwencja i wyciągnięcie wniosków pokaże maluchowi, że nie akceptujesz takiego zachowania, co pomoże uniknąć powtórki w przyszłości.
4. Niedocenianie starań pociechy
Niektórzy opiekunowie zapominają, jak ważne dla prawidłowego rozwoju dziecka jest docenianie jego starań. Nikt nie jest idealny i każdy popełnia błędy, zwłaszcza pierwszoklasiści, którzy dopiero rozpoczęli edukację. Rodzice chwalą więc tylko za dobre wyniki, nie zaś za samą próbę podjęcia walki czy wysiłku. Docenianie chęci nauczenia się czegoś bądź samodzielnego odrobienia pracy domowej pomoże znacząco zwiększyć samoocenę malca, zachęci pociechę do podejmowania nowych wyzwań i zmotywuje do dalszego działania.
5. Utwierdzanie w dzieciach, że wszyscy muszą je lubić
Zdarzają się rodzice, którzy wpajają swoim dzieciom, że zawsze muszą być miłe, bezkonfliktowe i grzecznie bawić się z rówieśnikami. Takie podejście nie przystosowuje jednak do faktycznego życia w społeczeństwie. Maluchy, które od początku uczone są, że mają lubić wszystkich wokół mogą mieć w późniejszym życiu poważne problemy z niskim poczuciem własnej wartości i przeżywaniem krytyki. Lepiej więc wytłumaczyć dziecku, że nie musi przyjaźnić się ze wszystkimi z klasy, a każdy ma prawo wyrażać swoje zdanie oraz przedstawiać inny punkt widzenia.
Popełnianie błędów wychowawczych jest normalnym etapem każdego rodzicielstwa. Warto jednak czasem zatrzymać się i zastanowić nad własnym zachowaniem, aby niechcący nie wyrządzić dziecku jeszcze większej krzywdy.
Komentarze