27 tydzień ciąży

Gratulacje, właśnie wkroczyłaś już na dobre w trzeci trymestr ciąży! Przyszedł 27 tydzień ciąży! To już ostatnia prosta przed metą, czyli chwilą, kiedy w końcu zobaczysz maluszka, przytulisz do siebie, trzymając w ramionach. Doświadczenie wielu mam wskazuje, że to właśnie ostatni trymestr jest okresem, który trwa najdłużej, wyjątkowo się dłużąc i obfitując w liczne niemiłe symptomy, takie, jak: zgaga, uczucie ciężkości, ból kręgosłupa, nietrzymanie moczu, czy problemy z poruszaniem się.

Dziecko. 27 tydzień ciąży

Wiele maluszków już w 27 tygodniu zmienia pozycję, ustawiając się główką do dołu. Jednak jeśli Twoje dziecko jeszcze tego nie zrobiło, nie przejmuj się, ma jeszcze sporo czasu: przyjmuje się, że obrót powinien nastąpić do 36 tygodnia.

Twoje dziecko nie traci ani jednego dnia. Z każdą kolejną godziną postępuje proces kostnienia kości, tworzą się także wiązadła stawowe, dlatego też zwróć uwagę, by Twoja dieta była bogata w wapń.

Gdy maluch czuwa, wyraźnie umie rozróżnić bodźce w postaci jasnego światła. Rozróżnia promienie, które do niego docierają od ciemności. Sporą część swojego brzuszkowego życia spędza jednak na śnie i na marzeniach sennych. Szacuje się, że przesypia aż 15 godzin na dobę.

Maluch waży już jeden kilogram oraz mierzy około 34 cm. Od tego tygodnia wiele przewodników inaczej mierzy wielkość dziecka. Nie tak jak dotychczas od główki do pośladków, ale od głowy do stopy.

Z ciekawostek: dziecko ma teraz więcej kubków smakowych niż będzie miało po porodzie. Często możesz zaobserwować określone reakcje z jego strony na to, co właśnie zjadłaś. Częstą reakcją jest czkawka lub usilne pukanie.

Kobieta. 27 tydzień ciąży

Macica ma wielkość dyni. Każdy bez problemu może już dojrzeć brzuch, który Ty z pewnością dumnie prezentujesz. Ta odmiana wyglądu ma jednak też pewne złe strony. Może powodować dyskomfort podczas chodzenia, schylania, a nawet siedzenia.

By uniknąć problemów z trawieniem, pamiętaj, by sporo pić, jeść produkty bogate w błonnik oraz relaksować się. Jeśli masz siłę na ruch, nie unikaj spacerów. Dzięki temu, nawet jeśli pojawią się u Ciebie hemoroidy, nie będą one powodować takiego dyskomfortu.
Możesz również zapewnić sobie lżejszy poród, dbając o masowanie krocza oraz wykonując systematycznie ćwiczenia mięśni Kegla.

Możesz odczuwać świąd brzucha. Jak sobie z nim radzić? Ulgę zazwyczaj przynosi smarowanie brzucha kremem nawilżającym. Jednak uwaga, jeśli odczuwasz swędzenie na całym ciele: koniecznie zgłoś to lekarzowi! Może to sygnalizować rzadką chorobę związaną z funkcjonowaniem wątroby (cholestaza ciążowa).

Ciągle się denerwujesz, czy płód dobrze się rozwija? Stresuje Cię wizja przyszłości? Koniecznie przeczytaj, jak sobie radzić ze stresem w ciąży!

O czym warto pamiętać? 27 tydzień ciąży

Pracujesz zawodowo? Jeśli chcesz pozostać aktywna, nic nie stoi na przeszkodzie, byś wykonywała swoje obowiązki aż do rozwiązania. Są jednak pewne warunki, które musisz wziąć pod uwagę. Podstawa to praca w pozycji siedzącej, z możliwością wykonywania drobnych relaksujących ćwiczeń. Jeśli lubisz swoją pracę, nie musisz przechodzić na zwolnienie. Co innego, jeśli Twoja praca wiąże się ze stresami i ze względu na swój charakter zmusza do utrzymania jednej pozycji.

Warto pamiętać o tym, że będąc w ciąży, możesz iść na wcześniejszy urlop macierzyński. Jest to możliwe na dwa tygodnie przed dniem planowego rozwiązania. Opcja ta jest dostępna zarówno dla mam pracujących na etacie, jak również dla kobiet prowadzących własną działalność gospodarczą (w tym wypadku jako zasiłek macierzyński.Przedsiębiorczym mamom nie przysługuje urlop macierzyński).

Z pamiętnika mamy. 27 tydzień ciąży

Cieszę się, bo dotrwaliśmy bez większych uszczerbków do trzeciego trymestru. Co prawda na udach kilka rozstępów, to brzuch pozostał czysty. Przypomina sporą piłkę, a wszystko, co robię jest przystosowane właśnie do jego potrzeb. Niektórzy już teraz w pierwszej kolejności witają się z brzuchem, dopiero na drugim miejscu patrzą na mnie. Niektórzy rozmawiają ze mną tylko o ciąży, w takich chwilach czuję się jak inkubator.

Oprócz włókniaków pod piersiami oraz w okolicy pach, moje pieprzyki wyraźnie się powiększyły i stały się wypukłe. Tak bardzo, że przestraszyłam się, że po spotkaniu na działce, mam kleszcza. Dla świętego spokoju udaliśmy się do szpitala. Na szczęście moje obawy się nie potwierdziły, a pani pielęgniarka uprzejmie wytłumaczyła, że kleszcza łatwo rozpoznać, bo wygląda pod skórą jak pajączek – można odróżnić odwłok oraz nóżki.

Mam też coraz dziwniejsze odczucia przy wożeniu siuśków do lekarza. Ciągle w mojej torebce przewożę plastikowy pojemnik. Mam wrażenie, że nic tylko się badam, a to krew, a to mocz, a potem ciśnienie i w kółko trzeba się poddawać różnym testom.

Z pamiętnika taty

Robię im zdjęcia. W końcu teraz, kiedy wymierzam aparat mam przed sobą dwie osoby. Jednak raz jestem obdarzany uroczym uśmiechem, by za chwilę być zgromiony komentarzem: „co ja robię, że ona przecież nieumalowana, nieuczesana, taka jakaś nie taka”. Dlatego trudno jej w tym wszystkim dogodzić. Z jednej strony zarówno ona jak i ja chcemy mieć fajną pamiątkę, jednak z drugiej to ciężko z wyborem czasu na uwiecznienie tych niezapomnianych ciążowych chwil :)

Może jeszcze do końca ciąży uda mi się rozwiązać tę zagadkę i będę już z odległości kilkunastu kroków wiedział, czy sięgać po aparat, czy też nie ;)

Bibliografia:
„Zdrowa ciąża. Poradnik kochającej mamy” lek.med. Michael F. Roizen, lek. med. Mehmet C. Oz
„Ciąża poradnik. Problemy płodności, ciąży i porodu” prof. Ian Greer
„Ciąża i poród naturalny. Jak czerpać radość z macierzyństwa. Praktyczny poradnik” dr Ortrud Lindemann, Adriana Ortembeg
„W oczekiwaniu na dziecko” Heidi Murkoff